pojawił się na półkach sklepowych podrobiony krem &lt;name type="org"&gt;Nivea&lt;/&gt;. Fałszywki kremu były bardzo trudne do rozpoznania. Oprócz nieco płynniejszej konsystencji krem był niemal identyczny z oryginałem. Inny był też krój i wielkość czcionki, którą wybito na wieczku nazwę kremu.<br>Coraz częściej podrabiane są proszki do prania, płyny do kąpieli, do płukania tkanin oraz żele pod prysznic. Producenci podróbek proporcje składników ustalają "na oko", całość zaś mieszają np. w betoniarce. Gotowe wyroby są sprzedawane w doskonale podrobionych opakowaniach znanych polskich bądź zagranicznych firm.<br>W ostatnich latach zmienia się profil podróbek. Miejsce koszulek i spodni coraz częściej zajmuje sprzęt elektroniczny. Oprócz towarów konsumpcyjnych, ubrań