Typ tekstu: Książka
Autor: Sarzyński Piotr
Tytuł: Przewodnik po rynku malarstwa
Rok: 1999
nie znaczy, że są podrobione. Najbardziej skrajny jest
przypadek Henryka Stażewskiego, który u schyłku życia - na życzenie
właściciela - podpisał swój przedwojenny obraz flamastrem! Gdyby nie
wiarygodne przekazy, można by sądzić, że mamy do czynienia z nad wyraz
prymitywnym zafałszowaniem.
Z drugiej jednak strony fałszerze często sygnują obrazy farbami z
dodatkiem tlenku ołowiu, co powoduje, iż w promieniach ultrafioletowych
nie dostrzega się niczego niepokojącego. Takie sygnatury mają jednak
kolor czerwonawy i zawsze należy traktować je z pewną ostrożnością (co
nie znaczy, że zawsze są podrobione). Czasami fałszerze stosują też
zabieg polegający na rozmiękczeniu (przez podgrzanie) większego
fragmentu obrazu, gdzie następnie nanoszą sygnaturę
nie znaczy, że są podrobione. Najbardziej skrajny jest<br>przypadek Henryka Stażewskiego, który u schyłku życia - na życzenie<br>właściciela - podpisał swój przedwojenny obraz flamastrem! Gdyby nie<br>wiarygodne przekazy, można by sądzić, że mamy do czynienia z nad wyraz<br>prymitywnym zafałszowaniem.<br>Z drugiej jednak strony fałszerze często sygnują obrazy farbami z<br>dodatkiem tlenku ołowiu, co powoduje, iż w promieniach ultrafioletowych<br>nie dostrzega się niczego niepokojącego. Takie sygnatury mają jednak<br>kolor czerwonawy i zawsze należy traktować je z pewną ostrożnością (co<br>nie znaczy, że zawsze są podrobione). Czasami fałszerze stosują też<br>zabieg polegający na rozmiękczeniu (przez podgrzanie) większego<br>fragmentu obrazu, gdzie następnie nanoszą sygnaturę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego