Dzisiaj rano?</><br><who3>Wczoraj. Wczoraj wieczorem.</><br><who1>No, to jeszcze się najadłaś słodyczy.</><br><who3>A dobre?</><br><who1>Słuchaj, no, właśnie, bo wiesz, co jeszcze mam te słodycze, może byś wpadła do mnie</>...<br><who3>Dzisiaj to już nie Małgosia, już nie zdążę, nawet, nie może sobie podaruję, w sobotę to nie, bo później będziesz miała jakiś tłum ludzi.</><br><who1>Nie, w sobotę nie.</><br><who3>To może zadzwonię do ciebie jutro.</><br><who1>Bo jutro jest sobota, tak?</><br><who3>No, w niedzielę będę miała na obiedzie rodziców i babcię.</><br><who1>Jak nie jutro, to, po, po niedzieli, dobrze</>...<br><who3>Dobrze, dobrze</>...<br><who1>Tak chciałam dzieciątko zobaczyć, ze zdjęcia znam, bo to już mu pewnie rączki urosły