Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
z jakim wraca się do swoich przyjaciół po urlopie spędzonym na dalekiej Ibizie. Wielkiego, pulsującego czerwienią neonu NARESZCIE, który zapala się w duszy i rozgrzewającego uczucia, że wróciło się do Domu z dalekiej podróży.

PS: Uprzejmie donoszę, że grupa Kosmitów wizytująca naszą planetę postanowiła na niej pozostać, wmieszać się w tłum i znaleźć swoje stado. Trzymajmy za nich kciuki.

Uwaga: Ministerstwo Zdrowia Psychicznego ostrzega: przedawkowanie przyjaciół może być męczące.

Jeśli członkowie plemienia nie mają kontaktów z osobami spoza plemienia, zaczynają się zachowywać jak mnisi w zamkniętym klasztorze. A co będzie, jeśli będą musieli odejść?
Niebezpiecznie łatwo zatracić się w grupie gubiąc
z jakim wraca się do swoich przyjaciół po urlopie spędzonym na dalekiej Ibizie. Wielkiego, pulsującego czerwienią neonu NARESZCIE, który zapala się w duszy i rozgrzewającego uczucia, że wróciło się do Domu z dalekiej podróży.<br><br>PS: Uprzejmie donoszę, że grupa Kosmitów wizytująca naszą planetę postanowiła na niej pozostać, wmieszać się w tłum i znaleźć swoje stado. Trzymajmy za nich kciuki.<br><br>Uwaga: Ministerstwo Zdrowia Psychicznego ostrzega: przedawkowanie przyjaciół może być męczące.<br><br> Jeśli członkowie plemienia nie mają kontaktów z osobami spoza plemienia, zaczynają się zachowywać jak mnisi w zamkniętym klasztorze. A co będzie, jeśli będą musieli odejść? <br> Niebezpiecznie łatwo zatracić się w grupie gubiąc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego