pochopnie,<br>Godnie ordery nosząc i służbowe<br> Stopnie.<br><br>Ja - monarchista, jestem dzisiaj cięty<br>Na ten monarchizm, co ośmieszyć musi<br>Władzę najwyższą oraz imię świętej<br> Rusi.<br><br>Obiecał rząd, że nowe prawa nada<br>I nawet swego miał rzecznika we mnie,<br>Lecz czas upływa, a lud czeka nada-<br> remnie.<br><br>Wiem, gdy na ucztę gości tłum się zbierze,<br>Czarnosecińcy zrobią kawał taki:<br>Nałożą jedno danie na talerze -<br> Flaki.<br><br>Tu rola rządu zda się niebezpieczna,<br>Jest w tym coś d'inachevé... Niech Bóg uchowa,<br>Żeby z czynami władzy była sprzeczna<br> Mowa.<br><br>Wierny poddany myślę sobie snadnie:<br>Gdy władza sama chce coś dać po trosze,<br>Niechaj na prośbę: "Daj