hotelu Gellert w Budapeszcie i zaczęłam zdjęcia do filmu "Pamiętnik Zielonego Ptaka", mojego pierwszego filmu z Istvanem Szabo. Moje pierwsze kroki skierowałam do produkcji filmu z prośbą, aby odnaleźć Petera Futo - 10 lat temu był asystentem na politechnice budapeszteńskiej, znał mnie jako studentkę szkoły teatralnej z Warszawy.<br>Minął tydzień. Moja tłumaczka codziennie dzwoniła do produkcji, pytając o rezultaty. Produkcja odpowiadała uprzejmie i wymijająco. Okazało się, że w Budapeszcie żyje około 20 Peterów Futo, inżynierów, robotników, lekarzy, nie wiadomo kogo, ale żaden nie przyznaje się do znajomości ze mną. Większość z nich (pewnie odbierając telefon, w domu, obok żony) w popłochu rzucała