świetlista kula,<br>Teraz dopiero w mym pobliżu płonie,<br>Luzując szczęki, łagodząc me dłonie.<br><br>Bunt się uskrzydla tak - jak się uczula.</><br><br><div><tit>***</><br>A tego roku jesień też jest siwa,<br>Ludzi ucisza, w drzewach kształt odkrywa.<br><br>I tego roku obłoki wydłuża,<br>Że idą niebem jak ziąbu przedmurza.<br><br>I tego roku w polach praca tłumna,<br>Gadają młyny, pachną chlebem gumna.<br><br>Jakby, zaiste, nie przeszła nad nami,<br>Chorągiew bólu z ciemnymi skrzydłami,<br><br>Jakby nam czoła nie obrosły chrusty,<br>I jakby "spokój'' nie był dźwięk już pusty.<br><br>A tu - gdzie mieszkam - gdzie do ciebie piszę;<br>Ptaki dziobami przędą wielką ciszę.<br><br>Staw rzęsę dźwiga, rzęsa trzciny wiąże,<br>Zamyka