Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
Ukląkł przy łóżku i chowając twarz w kołdrze rozpoczął swoją spowiedź Słuchała w oszołomieniu. Kiedy umilkł, nie znajdując innych słów powiedziała:
- Jak to możliwe... żeby tak się zagubić...
Odczuwała smutek i żal, nawet nie do niego, nie do Tadeusza. A także ulgę, że jednak ojciec nie był winny śmierci matki, to znaczy niebezpośrednio.
- Wyznałem wszystko twojemu bratu w dniu wybuchu powstania... - usłyszała jego cichy głos.
Przykrył ją kołdrą, bo miała dreszcze. Zęby jej szczękały, musiała zaziębić się na deszczu. Nie, chyba nie... nie było przecież zimno. Prawda zbiła ją z nóg, prawda runęła na nią rozbijając wszystko, co zdążyli przez ten krótki
Ukląkł przy łóżku i chowając twarz w kołdrze rozpoczął swoją spowiedź Słuchała w oszołomieniu. Kiedy umilkł, nie znajdując innych słów powiedziała:<br>- Jak to możliwe... żeby tak się zagubić... <br>Odczuwała smutek i żal, nawet nie do niego, nie do Tadeusza. A także ulgę, że jednak ojciec nie był winny śmierci matki, to znaczy niebezpośrednio. <br>- Wyznałem wszystko twojemu bratu w dniu wybuchu powstania... - usłyszała jego cichy głos. <br>Przykrył ją kołdrą, bo miała dreszcze. Zęby jej szczękały, musiała zaziębić się na deszczu. Nie, chyba nie... nie było przecież zimno. Prawda zbiła ją z nóg, prawda runęła na nią rozbijając wszystko, co zdążyli przez ten krótki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego