Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
że idzie tu całkiem o co innego. Chodziło po prostu o to, by pozostał w stolicy jak najdłużej. Mgliste podówczas okoliczności wydawały się dziś jasne, jeżeli tłumaczyć wszystko właśnie z tego punktu widzenia .

Było oczywiste, że jej bardzo zależało na tym, by mąż przyjechał już po operacji. A jeżeli tak, to znaczy, że przypuszczenia Zofii Dubilanki są słuszne.
Czuł, że gotów przebaczyć żonie całą jej przeszłość, żeby tylko być pewnym, że tak nie jest, że plotki nie mają podstawy i że od czasu ich współżycia nie zdradziła go ani razu. Tęsknił. Fizyczne wspomnienie lekkiej pieszczoty, przeżytej dzisiejszego wieczoru na kanapie, rozczuliło go
że idzie tu całkiem o co innego. Chodziło po prostu o to, by pozostał w stolicy jak najdłużej. Mgliste podówczas okoliczności wydawały się dziś jasne, jeżeli tłumaczyć wszystko właśnie z tego punktu widzenia .<br>&lt;page nr=42&gt;<br> Było oczywiste, że jej bardzo zależało na tym, by mąż przyjechał już po operacji. A jeżeli tak, to znaczy, że przypuszczenia Zofii Dubilanki są słuszne.<br>Czuł, że gotów przebaczyć żonie całą jej przeszłość, żeby tylko być pewnym, że tak nie jest, że plotki nie mają podstawy i że od czasu ich współżycia nie zdradziła go ani razu. Tęsknił. Fizyczne wspomnienie lekkiej pieszczoty, przeżytej dzisiejszego wieczoru na kanapie, rozczuliło go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego