Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
lordowie, szacowne matrony i słynne kurtyzany, uwielbiali go carscy generałowie, polscy powstańcy, pruscy baronowie, a przede wszystkim ludzie sztuki, zwłaszcza moderniści.

Gdyby Szopen żył, toby pił...
Teoretyk Młodej Polski Stanisław Przybyszewski zwykł krzyczeć w artystycznym uniesieniu: "Artysta kapłanem, koniak arcykapłanem." A jego natchnieni koledzy-alkoholicy dokrzykiwali: "Szopen, gdyby jeszcze żył, toby pił!". Wszyscy zaś, jak przystało na szanujących się dekadentów, wchłaniali trunek romantycznie i bez opamiętania. Wielbicielami koniaku zawsze byli muzycy. Do miłosnych związków z tym gatunkiem alkoholu przyznawali się na przykład Mścisław Rostropowicz i dyrygent Seiji Osawa, zwalczający za pomocą przysłowiowego kielonka tremę przed prestiżowymi występami. Po występach na scenie
lordowie, szacowne matrony i słynne kurtyzany, uwielbiali go carscy generałowie, polscy powstańcy, pruscy baronowie, a przede wszystkim ludzie sztuki, zwłaszcza moderniści. <br><br>&lt;tit1&gt;Gdyby Szopen żył, toby pił... &lt;/tit1&gt;<br>Teoretyk Młodej Polski Stanisław Przybyszewski zwykł krzyczeć w artystycznym uniesieniu: "Artysta kapłanem, koniak arcykapłanem." A jego natchnieni koledzy-alkoholicy dokrzykiwali: "Szopen, gdyby jeszcze żył, toby pił!". Wszyscy zaś, jak przystało na szanujących się dekadentów, wchłaniali trunek romantycznie i bez opamiętania. Wielbicielami koniaku zawsze byli muzycy. Do miłosnych związków z tym gatunkiem alkoholu przyznawali się na przykład Mścisław Rostropowicz i dyrygent Seiji Osawa, zwalczający za pomocą przysłowiowego kielonka tremę przed prestiżowymi występami. Po występach na scenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego