pozostać na Zachodzie na zawsze. Jeśli obecnie mogę nazwać się wygnańcem - wierzę, że tymczasowym - to mimo wszystko nie emigrantem.<br> Tyle co do pierwszego semantycznego rozróżnienia. Drugie jest znacznie ważniejsze. Niektórzy spośród państwa pamiętają zapewne, że Stanisław Lem, wybitny polski autor science-fiction, napisał w latach pięćdziesiątych groteskowe opowiadanie, którego akcja toczy się na pewnej odległej planecie. Jej mieszkańcy, skądinąd nie różniący się od ludzi, żyją w systemie społecznym, który zmusza wszystkich do stałego przebywania w wodzie - a już najlepiej pod wodą. Bulgotanie stanowi jedyny dopuszczalny sposób porozumiewania się, oficjalna propaganda robi co może, aby przekonać każdego, jak dobrze jest być mokrym, zaś