Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
szmirą. Bojaźliwy konspirator prosi, żeby nie mówić głośno brzydkich słów (na przykład "pierdel", skoro można powiedzieć "więzienie") - bo mogą podsłuchać i donieść gdzie trzeba tajni agenci Komitetu Obrony Moralności, których tysiące szpiegują obywateli w domach i na ulicach. Zbyszek Bujak - mówią poufale opozycjoniści - znowu się ukrywa. Spektakl jest utrzymany w tonie poważnego ostrzeżenia. W finale czarna mafia triumfuje, ale opozycja podejmie z nią walkę na śmierć i życie, co wynika z wygłaszanych do widowni patetycznych przemówień o wolności słowa, odpowiedzialności za kulturę i etosie. Do owej zakonspirowanej drukarni przychodzi w taniej kurteczce łysawy, sympatyczny dramatopisarz. Na przenośnej maszynie do pisania będzie
szmirą. Bojaźliwy konspirator prosi, żeby nie mówić głośno brzydkich słów (na przykład "pierdel", skoro można powiedzieć "więzienie") - bo mogą podsłuchać i donieść gdzie trzeba tajni agenci Komitetu Obrony Moralności, których tysiące szpiegują obywateli w domach i na ulicach. Zbyszek Bujak - mówią poufale opozycjoniści - znowu się ukrywa. Spektakl jest utrzymany w tonie poważnego ostrzeżenia. W finale czarna mafia triumfuje, ale opozycja podejmie z nią walkę na śmierć i życie, co wynika z wygłaszanych do widowni patetycznych przemówień o wolności słowa, odpowiedzialności za kulturę i etosie. Do owej zakonspirowanej drukarni przychodzi w taniej kurteczce łysawy, sympatyczny dramatopisarz. Na przenośnej maszynie do pisania będzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego