Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
powitała ją demonstracja. "Powstrzymać ludobójstwo na narodzie czeczeńskim!", "Ukarać winnych wojny!" - głosiły transparenty.
Władze rosyjskie uniemożliwiły pani Robinson odwiedzenie w niedzielę w Groznym dwóch obozów filtracyjnych, wymienianych w raportach Amnesty International. Pani komisarz nalegała zwłaszcza, by pozwolono jej obejrzeć ośrodek PAP-1, w którym, według obrońców praw człowieka, więźniowie byli torturowani. Chciała przekonać się na własne oczy, czy oskarżenia pod adresem Rosjan były uzasadnione. Wojskowi pokazali jej tymczasem tylko kilka cel w budynkach administracji wojskowej oraz areszt tymczasowy, w którym przebywały dwie kobiety zatrzymane za kradzież. Zaprowadzono ją także na targowisko w Groznym, gdzie mogła porozmawiać z mieszkańcami miasta. Wcześniej zastępca
Władze rosyjskie uniemożliwiły pani Robinson odwiedzenie w niedzielę w Groznym dwóch obozów filtracyjnych, wymienianych w raportach Amnesty International. Pani komisarz nalegała zwłaszcza, by pozwolono jej obejrzeć ośrodek PAP-1, w którym, według obrońców praw człowieka, więźniowie byli torturowani. Chciała przekonać się na własne oczy, czy oskarżenia pod adresem Rosjan były uzasadnione. Wojskowi pokazali jej tymczasem tylko kilka cel w budynkach administracji wojskowej oraz areszt tymczasowy, w którym przebywały dwie kobiety zatrzymane za kradzież. Zaprowadzono ją także na targowisko w Groznym, gdzie mogła porozmawiać z mieszkańcami miasta. Wcześniej zastępca
powitała ją demonstracja. "Powstrzymać ludobójstwo na narodzie czeczeńskim!", "Ukarać winnych wojny!" - głosiły transparenty.<br>Władze rosyjskie uniemożliwiły pani <name type="person">Robinson</name> odwiedzenie w niedzielę w <name type="place">Groznym</name> dwóch obozów filtracyjnych, wymienianych w raportach <name type="org">Amnesty International</name>. Pani komisarz nalegała zwłaszcza, by pozwolono jej obejrzeć ośrodek PAP-1, w którym, według obrońców praw człowieka, więźniowie byli torturowani. Chciała przekonać się na własne oczy, czy oskarżenia pod adresem Rosjan były uzasadnione. Wojskowi pokazali jej tymczasem tylko kilka cel w budynkach administracji wojskowej oraz areszt tymczasowy, w którym przebywały dwie kobiety zatrzymane za kradzież. Zaprowadzono ją także na targowisko w <name type="place">Groznym</name>, gdzie mogła porozmawiać z mieszkańcami miasta. Wcześniej zastępca
