Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
skroniach, w gardle, brakowało jej tchu. To wyglądało jak przesłuchanie. Hanka zbyt ostro potraktowała Zuzię. Miała teraz żal do siebie, że tak łatwo dała się usunąć w cień. Ona by inaczej to rozegrała. Może nawet nie powiedziałaby wszystkiego. Prawda powinna docierać do Zuzi stopniowo. Musi teraz wejść i zakończyć to torturowanie dziecka. Ujmowała za klamkę, kiedy usłyszała niepewny głos Zuzi.
- Mimi.
Siwy pan odwiózł ją do domu czy raczej do miejsca, które jeszcze dzisiejszego ranka było jej domem. Powiedziano jej, że nie nazywa się Zuzanna Walczak, ale Zuzanna Lechicka i że jej rodzice nie żyją. Bardzo chciałaby móc w to nie
skroniach, w gardle, brakowało jej tchu. To wyglądało jak przesłuchanie. Hanka zbyt ostro potraktowała Zuzię. Miała teraz żal do siebie, że tak łatwo dała się usunąć w cień. Ona by inaczej to rozegrała. Może nawet nie powiedziałaby wszystkiego. Prawda powinna docierać do Zuzi stopniowo. Musi teraz wejść i zakończyć to torturowanie dziecka. Ujmowała za klamkę, kiedy usłyszała niepewny głos Zuzi. <br>- Mimi. <br> Siwy pan odwiózł ją do domu czy raczej do miejsca, które jeszcze dzisiejszego ranka było jej domem. Powiedziano jej, że nie nazywa się Zuzanna Walczak, ale Zuzanna Lechicka i że jej rodzice nie żyją. Bardzo chciałaby móc w to nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego