Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
nisi patiens. Ale zostawmy to. Miałem do biskupa spraw parę. Parę pytań. Ale skoro wyjechał... Trudna rada. Bo na to, że na te pytania odpowiecie wy, panie Grellenort, liczyć raczej nie mogę, prawda?
- To zależy od pytań, jakie wasza wielebność raczy zadać.
Inkwizytor milczał przez chwilę, wyglądało, że czeka, aż torturowany w podziemiu znowu zakrzyczy.
- Chodzi - przemówił, gdy wrzask przebrzmiał - o owe dziwne przypadki śmierci, zagadkowe zabójstwa... Pan Albrecht von Bart, zamordowany pod Strzelinem. Pan Piotr de Bielau, zabity gdzieś pod Henrykowem. Pan Czambor z Heissensteinu, zasztyletowany skrytobójczo w Sobótce. Kupiec Neumarkt, napadnięty i zabity na świdnickim gościńcu. Kupiec Fabian Pfefferkorn
nisi patiens. Ale zostawmy to. Miałem do biskupa spraw parę. Parę pytań. Ale skoro wyjechał... Trudna rada. Bo na to, że na te pytania odpowiecie wy, panie Grellenort, liczyć raczej nie mogę, prawda?<br>- To zależy od pytań, jakie wasza wielebność raczy zadać.<br>Inkwizytor milczał przez chwilę, wyglądało, że czeka, aż torturowany w podziemiu znowu zakrzyczy. <br>- Chodzi - przemówił, gdy wrzask przebrzmiał - o owe dziwne przypadki śmierci, zagadkowe zabójstwa... Pan Albrecht von Bart, zamordowany pod Strzelinem. Pan Piotr de Bielau, zabity gdzieś pod Henrykowem. Pan Czambor z Heissensteinu, zasztyletowany skrytobójczo w Sobótce. Kupiec Neumarkt, napadnięty i zabity na świdnickim gościńcu. Kupiec Fabian Pfefferkorn
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego