Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
skierował go w to miejsce, żeby mógł ocalić swój honor, chlubnie podtrzymując tradycje rodzinne zapoczątkowane przez dziada w Monte Carlo! Odegra wszystko i w aureoli chwały stanie przed tamtymi, którzy go tak nie doceniali! Rzuci im pod nogi tę, tak po męsku zdobytą, fortunę! Co tam nędzne toto-lotki, w toto-lotka byle łachmyta potrafi grać! A w szpony hazardu oddał się tylko on jeden i oto proszę, z jakim skutkiem! Rzuci im więcej, niż oczekiwali, im wszystkim i jej!... Barbarze!... Do hipotetycznego miliona, który sam, wręcz nachalnie, pchał mu się do rąk, było wprawdzie raczej dość daleko, ale godny potomek dziada
skierował go w to miejsce, żeby mógł ocalić swój honor, chlubnie podtrzymując tradycje rodzinne zapoczątkowane przez dziada w Monte Carlo! Odegra wszystko i w aureoli chwały stanie przed tamtymi, którzy go tak nie doceniali! Rzuci im pod nogi tę, tak po męsku zdobytą, fortunę! Co tam nędzne toto-lotki, w toto-lotka byle łachmyta potrafi grać! A w szpony hazardu oddał się tylko on jeden i oto proszę, z jakim skutkiem! Rzuci im więcej, niż oczekiwali, im wszystkim i jej!... Barbarze!... Do hipotetycznego miliona, który sam, wręcz nachalnie, pchał mu się do rąk, było wprawdzie raczej dość daleko, ale godny potomek dziada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego