Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
wojennych lat. Stłumi go tabletkami.
Ból przycichnie, ale zastąpi go gniewny wstyd.
Nocny strach też przycichł.
Mimo to Franker postanawia przerwać serię wstrząsów już dziś.
Dzień lśni lodem. Na termometrze - 18 stopni poniżej zera.
Adiunkt śpieszy się.
Nic z tego: wpierw traci ponad dwadzieścia minut na zapalenie motoru swego zmęczonego trabanta.
Wreszcie rezygnuje z niezdarnych usiłowań, by z rękawami kurtki usmarowanymi towotem, odstać kolejne trzydzieści minut na przystanku autobusowym.
Kiedy z ponadgodzinnym spóźnieniem wchodzi na swój oddział, pacjent Twardowski jest już po zabiegu.
Adiunkt ma oc hotę bić pięścią w stół i na odlew! Zmieszać z błotem!
Ale kogo?
Postanowił przerwać
wojennych lat. Stłumi go tabletkami.<br>Ból przycichnie, ale zastąpi go gniewny wstyd.<br>Nocny strach też przycichł.<br>Mimo to Franker postanawia przerwać serię wstrząsów już dziś.<br>Dzień lśni lodem. Na termometrze - 18 stopni poniżej zera.<br>Adiunkt śpieszy się.<br>Nic z tego: wpierw traci ponad dwadzieścia minut na zapalenie motoru swego zmęczonego trabanta.<br>Wreszcie rezygnuje z niezdarnych usiłowań, by z rękawami kurtki usmarowanymi towotem, odstać kolejne trzydzieści minut na przystanku autobusowym.<br>Kiedy z ponadgodzinnym spóźnieniem wchodzi na swój oddział, pacjent Twardowski jest już po zabiegu.<br>Adiunkt ma oc hotę bić pięścią w stół i na odlew! Zmieszać z błotem!<br>Ale kogo?<br>Postanowił przerwać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego