Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
ściągnęły?
Klucząc w coraz to rosnącym tłumie, aby Amos jej nie zauważył, wyszła z dworca. Poszła przed siebie w stanie szoku, zauroczona widokiem mrocznego, potężnego Karlstoru, co chwilę ryzykując śmierć pod kołami tramwaju.
14
Stary mercedes wiózł starostę Prącza w kierunku Myślenic. Szeroka dwupasmowa szosa pozwalała wymijać bez trudu dymiące trabanty i jelcze, pykające syrenki i rozdygotane maluchy. Był pogodny poranek i wojewoda Prącz był w odpowiednio pogodnym humorze.
Zaraz za Myślenicami Prącz S.J. skręcił w nieoznaczoną boczną dróżkę, którą zjechał pod ogrodzoną kolczastym drutem willę. Po chwili radca Prącz znalazł się w jaskrawo oświetlonej sali bez okien. W jednym
ściągnęły?<br>Klucząc w coraz to rosnącym tłumie, aby Amos jej nie zauważył, wyszła z dworca. Poszła przed siebie w stanie szoku, zauroczona widokiem mrocznego, potężnego Karlstoru, co chwilę ryzykując śmierć pod kołami tramwaju.<br>14<br>Stary mercedes wiózł starostę Prącza w kierunku Myślenic. Szeroka dwupasmowa szosa pozwalała wymijać bez trudu dymiące trabanty i jelcze, pykające syrenki i rozdygotane maluchy. Był pogodny poranek i wojewoda Prącz był w odpowiednio pogodnym humorze.<br>Zaraz za Myślenicami Prącz S.J. skręcił w nieoznaczoną boczną dróżkę, którą zjechał pod ogrodzoną kolczastym drutem willę. Po chwili radca Prącz znalazł się w jaskrawo oświetlonej sali bez okien. W jednym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego