Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Morze
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1961
r. tytoń na ląd przerzucali chłopcy w wieku poniżej 18 lat. Na statkach kręcili się pozornie zajęci sprzątaniem, czy innymi drobnymi usługami, a stwierdziwszy, że "powietrze jest czyste" wiosłowali do brzegu mając na sobie 2 funty tytoniu. Często w ten sposób "obracali" 60 razy dziennie, dostarczając wonny ładunek do umówionych trafik. Słynna była trafika pani Gregson, która za sam transport płaciła im 4 pensy od funta. W wypadku schwytania nie podlegali karom jako niepełnoletni.
Również kobiety, zawodowo "przerzucały" kontrabandę Wprawdzie krynolina nie ułatwiała wspinania się po trapach i drabinkach, ale doskonale nadawała się do ukrycia paru funtów tytoniu, czy kilku butelek
r. tytoń na ląd przerzucali chłopcy w wieku poniżej 18 lat. Na statkach kręcili się pozornie zajęci sprzątaniem, czy innymi drobnymi usługami, a stwierdziwszy, że "powietrze jest czyste" wiosłowali do brzegu mając na sobie 2 funty tytoniu. Często w ten sposób "obracali" 60 razy dziennie, dostarczając wonny ładunek do umówionych trafik. Słynna była trafika pani Gregson, która za sam transport płaciła im 4 pensy od funta. W wypadku schwytania nie podlegali karom jako niepełnoletni. <br>Również kobiety, zawodowo "przerzucały" kontrabandę Wprawdzie krynolina nie ułatwiała wspinania się po trapach i drabinkach, ale doskonale nadawała się do ukrycia paru funtów tytoniu, czy kilku butelek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego