w naturze objąłby nie więcej niż 1/3 roszczeń reprywatyzacyjnych. Postanowiono więc znacznie (do 50&lt;symbol desc="per cent"&gt;) ograniczyć zakres ewentualnych rekompensat, na które składałyby się zarówno majątek przejęty przez państwo, jak i majątek zastępczy oraz bony reprywatyzacyjne, znajdujące pokrycie w tej części akcji spółek sprywatyzowanych, które pozostały w rękach państwa.<br>Projekt rządowy trafił do Sejmu dopiero w roku 1999. Zaistniały bowiem dwie istotne przeszkody stojące na drodze zrealizowania reprywatyzacji. Po pierwsze, pojawiły się bardzo silne protesty (a nawet pozwy sądowe wobec państwa polskiego) środowisk żydowskich, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, domagających się przywrócenia przedwojennych, bardzo szerokich praw własności. Kwestia ta, nie rozwiązana do dziś