jakoś pusto. Czekają godzinę, autobusu nie ma. Już powinien dawno odjechać, nie ma. I co się okazało? Wycieczka była odwołana. Po prostu było za mało chętnych, podali do wszystkich innych, wysłali pocztą, że jest wycieczka odwołana, a do nich nie. I jakie to są koszty. Przecież normalnie rzecz biorąc, żeby trafili na innych ludzi, przecież można było jakąś odszkodowanie. </><br><who1>Aferę <overlap>na szeroką skalę.</> </><br><who2>Bo to <overlap>przecież jest afera.</> </><br><who1>No. </><br><who2>To jeszcze to wszystko, żeby zorganizować, zrobić, to wszystko było jakimś kosztem. Wymiana no i te te poza tym psychiczne przygotowanie, prawda? Że jadą, odpoczną, zrelaksują się. No ja bym powiedziała, że