Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, urlopie, organizacji komunii
Rok powstania: 2001
jakoś pusto. Czekają godzinę, autobusu nie ma. Już powinien dawno odjechać, nie ma. I co się okazało? Wycieczka była odwołana. Po prostu było za mało chętnych, podali do wszystkich innych, wysłali pocztą, że jest wycieczka odwołana, a do nich nie. I jakie to są koszty. Przecież normalnie rzecz biorąc, żeby trafili na innych ludzi, przecież można było jakąś odszkodowanie.
Aferę na szeroką skalę.
Bo to przecież jest afera.
No.
To jeszcze to wszystko, żeby zorganizować, zrobić, to wszystko było jakimś kosztem. Wymiana no i te te poza tym psychiczne przygotowanie, prawda? Że jadą, odpoczną, zrelaksują się. No ja bym powiedziała, że
jakoś pusto. Czekają godzinę, autobusu nie ma. Już powinien dawno odjechać, nie ma. I co się okazało? Wycieczka była odwołana. Po prostu było za mało chętnych, podali do wszystkich innych, wysłali pocztą, że jest wycieczka odwołana, a do nich nie. I jakie to są koszty. Przecież normalnie rzecz biorąc, żeby trafili na innych ludzi, przecież można było jakąś odszkodowanie. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Aferę &lt;overlap&gt;na szeroką skalę.&lt;/&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Bo to &lt;overlap&gt;przecież jest afera.&lt;/&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;To jeszcze to wszystko, żeby zorganizować, zrobić, to wszystko było jakimś kosztem. Wymiana no i te te poza tym psychiczne przygotowanie, prawda? Że jadą, odpoczną, zrelaksują się. No ja bym powiedziała, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego