Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wyborach parlamentarnych.

Adam Zbonikowski, ówczesny pracownik MZ, pamięta, że na korytarzach żartowano wtedy, iż kontrolujący jakość pracownicy Instytutu Hematologii przestaną już jeździć na fondue do Szwajcarii, a zaczną na kaszankę do Mielca. Żarty okazały się przedwczesne.

Fabryka nie dla Australijczyka

Rząd Jerzego Buzka miał powody, żeby "interes kojarzony z lewicą" traktować z nieufnością. Ale umowa podpisana z LFO przez Kuszewskiego dla państwa i dla chorych była bardzo korzystna. Gdyby LFO się z niej nie wywiązało, rząd mógł ją zerwać bez konieczności wypłacania udzielonych gwarancji.

Pojawiła się też realna szansa, że Zygmunt Nizioł i wspólnicy, których do osocza przyciągnęła głównie wizja sporych
wyborach parlamentarnych.<br><br>Adam Zbonikowski, ówczesny pracownik MZ, pamięta, że na korytarzach żartowano wtedy, iż kontrolujący jakość pracownicy Instytutu Hematologii przestaną już jeździć na &lt;foreign&gt;fondue&lt;/&gt; do Szwajcarii, a zaczną na kaszankę do Mielca. Żarty okazały się przedwczesne.<br><br>&lt;tit&gt;Fabryka nie dla Australijczyka&lt;/&gt;<br><br>Rząd Jerzego Buzka miał powody, żeby "interes kojarzony z lewicą" traktować z nieufnością. Ale umowa podpisana z LFO przez Kuszewskiego dla państwa i dla chorych była bardzo korzystna. Gdyby LFO się z niej nie wywiązało, rząd mógł ją zerwać bez konieczności wypłacania udzielonych gwarancji.<br><br>Pojawiła się też realna szansa, że Zygmunt Nizioł i wspólnicy, których do osocza przyciągnęła głównie wizja sporych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego