Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 10.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Nie było zamachów i napadów. Ludzie mówili, że Bóg strzeże Afganistan, bo nic złego się nie zdarzyło. Najwięcej głosowało kobiet. Nuristan jest prowincją zaniedbaną, lekceważoną przez wszystkie byłe reżimy. Ludzie szli masowo do urn z nadzieją, że wszystko się zmieni, będzie więcej szkół i pobudowane zostaną drogi.
Mamy natomiast trudności transportowe. Trzeba zabrać z lokali wyborczych wszystkie urny i dostarczyć je komisji wyborczej. Są zakątki, gdzie można dotrzeć helikopterem, ale jest ich za mało. Obserwatorzy boją się tam udać, gdyż jest niebezpiecznie. Drogi są zaminowane i można natknąć się na talibów. Zdajemy sobie sprawę z zagrożenia. Ale cóż, musimy sprostać naszej
Nie było zamachów i napadów. Ludzie mówili, że Bóg strzeże Afganistan, bo nic złego się nie zdarzyło. Najwięcej głosowało kobiet. Nuristan jest prowincją zaniedbaną, lekceważoną przez wszystkie byłe reżimy. Ludzie szli masowo do urn z nadzieją, że wszystko się zmieni, będzie więcej szkół i pobudowane zostaną drogi.<br>Mamy natomiast trudności transportowe. Trzeba zabrać z lokali wyborczych wszystkie urny i dostarczyć je komisji wyborczej. Są zakątki, gdzie można dotrzeć helikopterem, ale jest ich za mało. Obserwatorzy boją się tam udać, gdyż jest niebezpiecznie. Drogi są zaminowane i można natknąć się na talibów. Zdajemy sobie sprawę z zagrożenia. Ale cóż, musimy sprostać naszej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego