Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
machnął ręką i zamaszyście odrzucił liripipe na plecy. - Do diabła z nim. Ważniejsze mam tu sprawy. Dalejże, panowie, zaraz zacznie się buhurt. Nie będę sobie psuł turnieju, nie przegapię buhurtu. Pozwól, Adelo. Nim rozpoczną walkę, rycerze muszą zobaczyć na trybunie Królową Urody i Miłości.
Burgundka ujęła podane jej ramię, uniosła tren. Wiązany przez giermków Reynevan wpijał w nią wzrok, licząc, że się obejrzy, że okiem lub dłonią da mu sygnał, znak. Że to tylko podstęp, gra, fortel, że w rzeczywistości wszystko jest tak, jak było, że nic nie zmieniło się między nimi. Czekał na taki znak do ostatniej chwili.
Nie doczekał
machnął ręką i zamaszyście odrzucił liripipe na plecy. - Do diabła z nim. Ważniejsze mam tu sprawy. Dalejże, panowie, zaraz zacznie się buhurt. Nie będę sobie psuł turnieju, nie przegapię buhurtu. Pozwól, Adelo. Nim rozpoczną walkę, rycerze muszą zobaczyć na trybunie Królową Urody i Miłości. <br>Burgundka ujęła podane jej ramię, uniosła tren. Wiązany przez giermków Reynevan wpijał w nią wzrok, licząc, że się obejrzy, że okiem lub dłonią da mu sygnał, znak. Że to tylko podstęp, gra, fortel, że w rzeczywistości wszystko jest tak, jak było, że nic nie zmieniło się między nimi. Czekał na taki znak do ostatniej chwili.<br>Nie doczekał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego