specjalnym samolotem wysłali go do Londynu.<br>Mimo tych przeżyć był zawsze za sojuszem z Rosją, no i był zastępcą Bieruta w KRN-ie, siedział z długą, siwą brodą przy Bierucie...<br>A tu, w Alejach Ujazdowskich jeździł na koniu, pod Podchorążówką.<br>Co rano go było widać, jak z tą siwą brodą trenował.<br><br><tit>Aleksander Gieysztor</> - ja go ceniłem, bo mówili, że to król masonów...<br>Ale on zaprzecza, więc... jak nie jest mason, no to co? To nie ma się kim interesować, nie? Ale za to dyrektor Zamku.<br>Pamiętam, jak spotkałem kiedyś profesora Lorentza, który zaczął wymyślać na Gieysztora, że on Gierka zaprosił do