Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
nawet wizyta postrachu dywizjonów, pułkownika Szulima, zdawała się bezstresowa niczym wizyta papieska).
Pół godziny przed drugim śniadaniem wraz z Miśkiem i kilkoma falowcami leżeliśmy sobie wygodnie na wałach wyrzutni rakietowej. Wystawiony na czaty Tokarski obserwował szeroką, biegnącą przez las drogę z betonowych płyt, którą w każdej chwili mógł nadejść jakiś trep. Kilkanaście metrów od drogi stała budka wartownicza. W pewnym momencie rozdzwonił się w niej telefon. Tokarski podbiegł do niego i podniósł słuchawkę. Przez chwilę rozmawiał, po czym trzasnął słuchawką i ruszył biegiem w naszą stronę.
- Trepy już wiedzą, kto to zrobił! - zawołał głośno. - Wiedzą, że to młodzi ze startówki! Poderwaliśmy
nawet wizyta postrachu dywizjonów, pułkownika Szulima, zdawała się bezstresowa niczym wizyta papieska). <br>Pół godziny przed drugim śniadaniem wraz z Miśkiem i kilkoma falowcami leżeliśmy sobie wygodnie na wałach wyrzutni rakietowej. Wystawiony na czaty Tokarski obserwował szeroką, biegnącą przez las drogę z betonowych płyt, którą w każdej chwili mógł nadejść jakiś trep. Kilkanaście metrów od drogi stała budka wartownicza. W pewnym momencie rozdzwonił się w niej telefon. Tokarski podbiegł do niego i podniósł słuchawkę. Przez chwilę rozmawiał, po czym trzasnął słuchawką i ruszył biegiem w naszą stronę. <br>- Trepy już wiedzą, kto to zrobił! - zawołał głośno. - Wiedzą, że to młodzi ze startówki! Poderwaliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego