przez Humphrey'a Bogarta są po stokroć lepsze niż "Oczywiście, że cię kocham" wymruczane znad gazety. Przypomnij sobie, że zdania, od których pociły ci się dłonie, nie miały wiele wspólnego z namiętnym monologiem o "płonących jak jego serce zachodach słońca". Wyznanie miłosne jest jak slogan reklamowy, który powinien być krótki, ale treściwy, zapadać w pamięć i serce, prosty, ale z "haczykiem", który czyni go niepowtarzalnym. Każdy facet ma swój slogan i swoją metodę, poznasz ją po tym, jak pierwszy raz po jej usłyszeniu ugną ci się kolana.<br>Nie jesteś aby feministką?<br>Jedno proste zagranie: odpowiedź na każdy kobiecy sprzeciw i naburmuszoną minę