Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
krok, niejednokrotnie utrudniając swoją obecnością poszukiwawcze zabiegi. Bywało, że w chwili, gdy już paść miało znaczące słowo, mała żądała siusiu albo pić, albo jeszcze co innego. Wątek urywał się i potem nie można go było nawiązać. Wszyscy rozmówcy przeważnie drżeli przed nowym, nieuchronnym nieszczęściem. Obserwując przez okno zabawę córeczki z trójką starszych dzieci, ich krzątaninę przy zbieraniu kasztanów, Marta mogła być pewna, że tę rozmowę przeprowadzi według z góry założonego planu. Od sióstr Wadkowskiej niewiele wprawdzie mogła się dowiedzieć, bo przybyły do Malenia po aresztowaniu szwagra, ale od samej chorej?
- Zosia nikogo nie przyjmuje. Jest załamana i doprawdy ciężko chora - tłumaczyła
krok, niejednokrotnie utrudniając swoją obecnością poszukiwawcze zabiegi. Bywało, że w chwili, gdy już paść miało znaczące słowo, mała żądała siusiu albo pić, albo jeszcze co innego. Wątek urywał się i potem nie można go było nawiązać. Wszyscy rozmówcy przeważnie drżeli przed nowym, nieuchronnym nieszczęściem. Obserwując przez okno zabawę córeczki z trójką starszych dzieci, ich krzątaninę przy zbieraniu kasztanów, Marta mogła być pewna, że tę rozmowę przeprowadzi według z góry założonego planu. Od sióstr Wadkowskiej niewiele wprawdzie mogła się dowiedzieć, bo przybyły do Malenia po aresztowaniu szwagra, ale od samej chorej?<br>- Zosia nikogo nie przyjmuje. Jest załamana i doprawdy ciężko chora - tłumaczyła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego