Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o komputerach,o samochodach,o dzieciach
Rok powstania: 2000
słuchaj, jakie to słodkie, kochane, nawet mi dała potrzymać, sama mi to dziecko wcisnęła w ręce, niech pani trzyma, więc ja trzymam, myślałam, że zrobię krzywdę...
Słuchaj, to może się jeszcze ten zatrudnisz, jako pomoc?
A nie...
Nie.
Nie, chociaż nie wiem, czy by się nie przydała, bo ma troje, trójkę dzieci, ona mówi, że jeszcze nie wie, czy na czwarte się nie zapisze...
Naprawdę?
No. Wiesz co ja tak wyjrzałam, bo ja ją podziwiam, ja ją tu podglądam, jak się wdrapuje, albo zdrapuje, albo schodzi ze schodów, albo się wdrapuje na te schody, z tym maleństwem i to wiesz, jaka
słuchaj, jakie to słodkie, kochane, nawet mi dała potrzymać, sama mi to dziecko wcisnęła w ręce, niech pani trzyma, więc ja trzymam, myślałam, że zrobię krzywdę&lt;/&gt;...<br>&lt;who3&gt;Słuchaj, to może się jeszcze ten zatrudnisz, jako pomoc?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;A nie&lt;/&gt;...<br>&lt;who3&gt;Nie.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie, chociaż nie wiem, czy by się nie przydała, bo ma troje, trójkę dzieci, ona mówi, że jeszcze nie wie, czy na czwarte się nie zapisze&lt;/&gt;...<br>&lt;who3&gt;Naprawdę?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No. &lt;gap&gt; Wiesz co ja tak wyjrzałam, bo ja ją podziwiam, ja ją tu podglądam, jak się wdrapuje, albo zdrapuje, albo schodzi ze schodów, albo się wdrapuje na te schody, z tym maleństwem i to wiesz, jaka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego