Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
Wtem usłyszałam obok siebie szum i znajomy głos:
- Jesteś bezpieczna. - Opadłam na twardy, ciepły i pachnący grzbiet. - Auu - syknął Smocurek. - Złap mnie za szyję! - polecił. - Jak się czujesz?
- Jak się tu znalazłeś? - chlipnęłam.
Podłużny łeb odwrócił się w moją stronę. Choć było ciemno, wiedziałam, że w granatowych ślepiach maluje się troska i czułość.
Dmuchnął we mnie delikatnie. Moje oszalałe myśli nieco się uspokoiły. Przylgnęłam mocniej do Smocurkowego grzbietu i polecieliśmy w ciemność nocy. Po raz pierwszy od wielu dni czułam się bezpieczna.
Smocurek wylądował pod drzewem o szerokim pniu. Wokół rozchodził się przyjemny, choć nieco duszny zapach.
- Tu zostaniemy na nocleg
Wtem usłyszałam obok siebie szum i znajomy głos:<br>- Jesteś bezpieczna. - Opadłam na twardy, ciepły i pachnący grzbiet. - Auu - syknął Smocurek. - Złap mnie za szyję! - polecił. - Jak się czujesz?<br>- Jak się tu znalazłeś? - chlipnęłam.<br>Podłużny łeb odwrócił się w moją stronę. Choć było ciemno, wiedziałam, że w granatowych ślepiach maluje się troska i czułość.<br>Dmuchnął we mnie delikatnie. Moje oszalałe myśli nieco się uspokoiły. Przylgnęłam mocniej do Smocurkowego grzbietu i polecieliśmy w ciemność nocy. Po raz pierwszy od wielu dni czułam się bezpieczna.<br>Smocurek wylądował pod drzewem o szerokim pniu. Wokół rozchodził się przyjemny, choć nieco duszny zapach.<br>- Tu zostaniemy na nocleg
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego