Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
dostojności biskupowi Konradowi, że Święta Inkwizycja z rosnącym niezadowoleniem obserwuje, jak tajemniczo giną ludzie, na których są delacje. Ludzie podejrzani o herezję, o konszachty i spiskowanie z kacerzami. Ludzie ci giną, zanim Inkwizycja zdoła ich przesłuchać. Wygląda tak, jakby ktoś chciał zacierać ślady. A temu, kto zaciera ślady herezji, samemu trudno będzie przed zarzutem herezji się obronić.
- Powtórzę biskupowi słowo w słowo - uśmiechnął się drwiąco Pomurnik. - Ale wątpię, by się zląkł. Nie jest z tych strachliwych. Jak wszyscy Piastowie.
Po poprzednim wrzasku wydawało się, że torturowany głośniej i przeraźliwiej wrzasnąć już nie zdoła. Ale tylko się tak wydawało.
- Jeśli teraz nic
dostojności biskupowi Konradowi, że Święta Inkwizycja z rosnącym niezadowoleniem obserwuje, jak tajemniczo giną ludzie, na których są delacje. Ludzie podejrzani o herezję, o konszachty i spiskowanie z kacerzami. Ludzie ci giną, zanim Inkwizycja zdoła ich przesłuchać. Wygląda tak, jakby ktoś chciał zacierać ślady. A temu, kto zaciera ślady herezji, samemu trudno będzie przed zarzutem herezji się obronić. <br>- Powtórzę biskupowi słowo w słowo - uśmiechnął się drwiąco Pomurnik. - Ale wątpię, by się zląkł. Nie jest z tych strachliwych. Jak wszyscy Piastowie. <br>Po poprzednim wrzasku wydawało się, że torturowany głośniej i przeraźliwiej wrzasnąć już nie zdoła. Ale tylko się tak wydawało.<br>- Jeśli teraz nic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego