niepokojem?... Proszę nie posądzać mnie o wstecznictwo, myślę tylko, że naprawianie wszelakiego zła winno odbywać się "przez trud cierpliwy, przez długie i trudne szlachetnienie świata", że obolałości, nierówności, "przeżytki i krzywdy społeczne należy reformować stopniowo, a nie zasypywać ich pod gruzami współczesnego ustroju".<br><br>Doktor słuchał w milczeniu i pani Elizie trudno było na razie wywnioskować, jak ocenia jej zastrzeżenia, więc ciągnęła dalej:<br><br> - Głęboko przeżywam te sprawy zniwelowania nierówności. Już przed kilkunastu laty, słysząc o krakowskim procesie proletariatczyków, o galicyjskich procesach, prosiłam Jeża, aby zrelacjonował mi to wszystko szczegółowo. Otrzymawszy od niego cały opis procesu, streszczenie słów Waryńskiego, pomyślałam: rewolucjoniści są ideowi