od odkurzacza. Umieranie w codzienności, taki był tytuł projektu. <br>Potem, gdy już zrobili chyba ze dwadzieścia filmów i Dodo wyszła to wywołać, Mana i Kuba kochali się w trumnie. On leżał na wznak, bo inaczej się nie dało, a ona musiała, wisząc w powietrzu, bujać się, oparta dłońmi o krawędzie trumny. Zaraz po tym wywaliła Kubę z mieszkania.<br>Obrzydlistwo... - wzdrygnęła się. Trumna w ich mieszkaniu bardzo szybko stała się jednak sławna w całej Warszawie i wielu pielgrzymowało, żeby ją zobaczyć, i o ile się da, wykorzystać w projektach i pomysłach, które sami realizowali. Zazdrościli operatywności i siły perswazji Kubie, który nie