Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jednak wzrost przyjazdów do Polski.

Wdzięk i uroda

Wyjechać nad polskie morze to wielka loteria. Gdybyśmy mieli gwarantowaną (jak w basenie Morza Śródziemnego) pogodę, tylko nieliczni, i to raczej w celach poznawczych, wyjeżdżaliby na urlop za granicę. Mamy przecież piękniejsze (szersze, z sypkim białym piaskiem) plaże i wydmy. Ale sezon trwa zaledwie dwa miesiące. W czerwcu zwykle zimno (i morze zimne), we wrześniu prawie wszystko już pozamykane. W lipcu i sierpniu drogo, bo właściciele ośrodków, kwater, smażalni i barów muszą w te dwa miesiące zarobić na cały rok życia. Jednak, za przeproszeniem, guzik to obchodzi turystę. On pojedzie tam, gdzie lepiej
jednak wzrost przyjazdów do Polski.<br><br>&lt;tit&gt;Wdzięk i uroda&lt;/&gt;<br><br>Wyjechać nad polskie morze to wielka loteria. Gdybyśmy mieli gwarantowaną (jak w basenie Morza Śródziemnego) pogodę, tylko nieliczni, i to raczej w celach poznawczych, wyjeżdżaliby na urlop za granicę. Mamy przecież piękniejsze (szersze, z sypkim białym piaskiem) plaże i wydmy. Ale sezon trwa zaledwie dwa miesiące. W czerwcu zwykle zimno (i morze zimne), we wrześniu prawie wszystko już pozamykane. W lipcu i sierpniu drogo, bo właściciele ośrodków, kwater, smażalni i barów muszą w te dwa miesiące zarobić na cały rok życia. Jednak, za przeproszeniem, guzik to obchodzi turystę. On pojedzie tam, gdzie lepiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego