Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
racje, ale nie wiedząc, kiedy i czy w ogóle autobus raczy przyjechać, powinnam przeznaczyć na dojazdy trzy godziny zamiast godzinę. Może wtedy udałoby mi się nie spóźnić.

Katarzyna Skoczyńska Otwock



Miasto nie sprzyja niepełnosprawnym

Jestem niepełnosprawny. Poruszam się na wózku inwalidzkim. Nie pozwoliłem jednak zamknąć się w domu. Prowadzę aktywny tryb życia. A w zasadzie staram się to czynić.
Mieszkam na Ursynowie. Do śródmieścia bez problemu dojeżdżam metrem (korzystam z wind na perony, a do wagonu zawsze ktoś pomaga mi wsiąść). No i tu zaczynają się schody. Dosłownie i w przenośni. Z metra wyjeżdżam bez problemu, ale tylko do podziemi. Tutaj
racje, ale nie wiedząc, kiedy i czy w ogóle autobus raczy przyjechać, powinnam przeznaczyć na dojazdy trzy godziny zamiast godzinę. Może wtedy udałoby mi się nie spóźnić.<br><br>&lt;au&gt;Katarzyna Skoczyńska Otwock&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="letter"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Miasto nie sprzyja niepełnosprawnym&lt;/&gt;<br><br>Jestem niepełnosprawny. Poruszam się na wózku inwalidzkim. Nie pozwoliłem jednak zamknąć się w domu. Prowadzę aktywny tryb życia. A w zasadzie staram się to czynić.<br>Mieszkam na Ursynowie. Do śródmieścia bez problemu dojeżdżam metrem (korzystam z wind na perony, a do wagonu zawsze ktoś pomaga mi wsiąść). No i tu zaczynają się schody. Dosłownie i w przenośni. Z metra wyjeżdżam bez problemu, ale tylko do podziemi. Tutaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego