gimnastycznych, najczęściej na stadionach, ale także np. w trakcie pochodów czy przy podobnych okazjach. Pokazy takie są zjawiskiem interesującym przede wszystkim dla semiologa: ma on tu bowiem do czynienia z szeregiem znaków, w których szczególnie wyraźnie można oddzielić funkcję denotacyjną od konotacyjnej. Problem denotacji przedstawia się stosunkowo prosto. Patrząc z trybun stadionu, widzimy, jak sylwetki ludzkie, same w sobie pozbawione znaczenia, dzięki rytmicznej koordynacji komponują się w pewne obrazy czy "napisy": godło państwowe, zarys granic kraju, okolicznościowe hasło. Jedyną komplikacją jest tu fakt, że ta denotacyjna funkcja nie ma charakteru ciągłego, nie realizuje się bez przerwy od początku aż do zakończenia