Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
mi przystoi, to, co zrobić muszę, gdy się mnie lży i znieważa, gdy plami się mój honor i kala moją godność.
Jego ruch był szybki jak błyskawica, mimo tego nie zaskoczyłby wiedźmina, gdyby nie jego obolałe, komplikujące ruchy kolano. Unik nie udał się jednak Geraltowi, a pięść w jeździeckiej rękawicy trzasnęła go w szczękę z taką siłą, że poleciał w tył i runął wprost w ognisko, wzbijając kurzawę iskier. Zerwał się, przez ból w kolanie znowu za wolno. Cahir już był przy nim. I tym razem wiedźmin nie zdążył nawet się uchylić, pięść huknęła go w bok głowy, a w oczach
mi przystoi, to, co zrobić muszę, gdy się mnie lży i znieważa, gdy plami się mój honor i kala moją godność. <br>Jego ruch był szybki jak błyskawica, mimo tego nie zaskoczyłby wiedźmina, gdyby nie jego obolałe, komplikujące ruchy kolano. Unik nie udał się jednak Geraltowi, a pięść w jeździeckiej rękawicy trzasnęła go w szczękę z taką siłą, że poleciał w tył i runął wprost w ognisko, wzbijając kurzawę iskier. Zerwał się, przez ból w kolanie znowu za wolno. Cahir już był przy nim. I tym razem wiedźmin nie zdążył nawet się uchylić, pięść huknęła go w bok głowy, a w oczach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego