lubi, wszyscy mi źle życzą, nikomu na mnie nie zależy. Nie konfrontując tego z nikim coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że zwracanie się do kogokolwiek jest bez sensu. Takie pomysły nie pomagają powstrzymać nawrotu. A więc musimy mieć zakodowane, że jedynym ratunkiem są wtedy dla nas inni ludzie, najlepiej trzeźwi alkoholicy, z którymi moglibyśmy to wszystko przegadać - jeśli potrzeba, nawet dziesięć razy.</><br><who3>Anka: W Akademii programowo raz w tygodniu są zajęcia poświęcone zapobieganiu nawrotom, a osobiste listy sygnałów ostrzegawczych ciągle się poprawia, żeby były bardziej aktualne. Pamiętasz, Monika, procedurę wypisywania "esów" z nagranej na magnetofon opowieści o ostatnim zdarzeniu, kiedy