Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
niedzielę mogą w każdej chwili runąć, nigdy nie wiadomo, kto i dlaczego nagle wścieknie się albo wybuchnie płaczem.
Włodek: "Do tego, że mój mąż nie dotrzymuje słowa, przyzwyczaiłam się już dawno
- skarżyła się ostatnio koleżanka z pracy. - Obiecał, że zabierze nas na wczasy.
Pojechał, ale z kolegami, cały tydzień nie trzeźwieli". Spojrzała na mnie ze łzami w oczach: "Wiesz, najgorsze jest to, że ja go kocham, a on wciąż robi to samo. Mało tego, że pije, to jeszcze kiedy wraca do domu, ciągle się awanturuje.
Kilka razy mnie uderzył. Dopiero jak się napije, wtedy zaczyna tatusiować dzieciom
- sprawdza im zeszyty, przepytuje
niedzielę mogą w każdej chwili runąć, nigdy nie wiadomo, kto i dlaczego nagle wścieknie się albo wybuchnie płaczem.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Włodek: "Do tego, że mój mąż nie dotrzymuje słowa, przyzwyczaiłam się już dawno <br>- skarżyła się ostatnio koleżanka z pracy. - Obiecał, że zabierze nas na wczasy.<br>Pojechał, ale z kolegami, cały tydzień nie trzeźwieli". Spojrzała na mnie ze łzami w oczach: "Wiesz, najgorsze jest to, że ja go kocham, a on wciąż robi to samo. Mało tego, że pije, to jeszcze kiedy wraca do domu, ciągle się awanturuje.<br>Kilka razy mnie uderzył. Dopiero jak się napije, wtedy zaczyna tatusiować dzieciom <br>- sprawdza im zeszyty, przepytuje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego