półpijana</>...<br><who2>Ale to serce chyba nie?</><br><who4>Ale przyszłam do męża, bo mówię on też ledwo ten, no i <gap> dwie się wykłócają, ja mówię, nie chcę się z nimi targować, jak, babka, kobieta, nie ma pieniędzy, a ona chce pięć peonii, no, ja mówię pani weźmie trzy, jak ma pani na trzy to niech pani sobie weźmie trzy, nie, bo ona potrzebuje pięć, a nie ma pieniędzy, no, no daj jej darmo, no, jakby nie szukać, darmo, no, to mogę znajomej dać, a nie wszystkim będę darmo, no, przestałam już charytatywnie, już powiedziałam, zbuntowałam się, powiedziałam, że nie będę za darmo rozdawała