Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
się szybowce. Krążyły coraz wyżej i wyżej. Jak karuzela ku słońcu. Kiedy nikły z pola widzenia, wyobrażałam sobie, że poleciały aż do jakiegoś boga, do najwyższego szczęścia.
A teraz nie widziałam żadnych szybowców, żadnych samolotów. Przeraźliwa pustka.
Robert był moim idolem i nikt nie mógł mi go zastąpić. Czarujący brunet, trzydziestoletni dziennikarz, niezwykle zdolny... Nie szukałam nowego chłopaka. Wiedziałam, że to zupełnie niemożliwe znaleźć kogoś takiego jak on.
Musiałam wymyślić sobie jakieś zajęcie, zabić czas, zagłuszyć myśli.
Rozdział 1
Przeminęła zima. Na niebie znowu pojawiły się białe obłoki. Robert nie zadzwonił. Zajęłam się nauką. Na początku maja zdałam w terminie zerowym
się szybowce. Krążyły coraz wyżej i wyżej. Jak karuzela ku słońcu. Kiedy nikły z pola widzenia, wyobrażałam sobie, że poleciały aż do jakiegoś boga, do najwyższego szczęścia.<br>A teraz nie widziałam żadnych szybowców, żadnych samolotów. Przeraźliwa pustka.<br>Robert był moim idolem i nikt nie mógł mi go zastąpić. Czarujący brunet, trzydziestoletni dziennikarz, niezwykle zdolny... Nie szukałam nowego chłopaka. Wiedziałam, że to zupełnie niemożliwe znaleźć kogoś takiego jak on.<br>Musiałam wymyślić sobie jakieś zajęcie, zabić czas, zagłuszyć myśli.<br>&lt;tit&gt;Rozdział 1&lt;/&gt;<br>Przeminęła zima. Na niebie znowu pojawiły się białe obłoki. Robert nie zadzwonił. Zajęłam się nauką. Na początku maja zdałam w terminie zerowym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego