W dziele literackim Ślązaków piszących po niemiecku brakowało jakiegokolwiek szowinizmu. Odwrotnie, znali oni i tłumaczyli polską poezję, a zwłaszcza Kochanowskiego. Opiewali Polskę, jej królów i ich zwycięstwa. Wielu z nich rzeczpospolita udzielała azylu, gdy trzeba było szukać schronienia przed twardą ręką arcykatolickich Habsburgów. Siedemnastowieczny Śląsk był jedynym z teatrów wojny trzydziestoletniej, a twórcy nowego ładu literatury niemieckiej opowiadali się w większości za wyznaniem reformowanym lub jeszcze gorzej - sympatyzowali z arianami, anabaptystami, różokrzyżowcami.<br>Wędrując Śląskiem, w dół czy w górę Odry, dobrze będzie, zachowując historyczny realizm refleksji, poddać się także wrażeniom, które wynikną nie tylko z rzeczywistego krajobrazu, ale i z "wewnętrznego