Typ tekstu: Prasa
Tytuł: ABC Techniki
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1979
połysk. Zmatowiały metal nie odbija już ludzkich twarzy. Złote i srebrne lusterka nie miały wad zwierciadeł metalowych, miały natomiast inną: były bardzo kosztowne. Zwierciadło szklane wynalazł pewien kupiec i szklarz z dalekiego, dziś już nie istniejącego kraju, Fenicji. A zdarzyło się to podobno zupełnie przypadkowo. Pewnego dnia szklarz potknął się, trzymając w ręce naczynie z gorącym ołowiem, służącym mu do zdobienia swych wyrobów, i wylał go na szklaną płytę. Ołów szybko rozlał się po całej powierzchni i utworzył cieniutką, metaliczną warstwę. Szklarz uniósł szybę i stwierdził ze zdumieniem; że druga jej strona stanowi wspaniałe lustro, znacznie doskonalsze od metalowych.


Nowe zwierciadło szybko podbiło
połysk. Zmatowiały metal nie odbija już ludzkich twarzy. Złote i srebrne lusterka nie miały wad zwierciadeł metalowych, miały natomiast inną: były bardzo kosztowne. Zwierciadło szklane wynalazł pewien kupiec i szklarz z dalekiego, dziś już nie istniejącego kraju, Fenicji. A zdarzyło się to podobno zupełnie przypadkowo. Pewnego dnia szklarz potknął się, trzymając w ręce naczynie z gorącym ołowiem, służącym mu do zdobienia swych wyrobów, i wylał go na szklaną płytę. Ołów szybko rozlał się po całej powierzchni i utworzył cieniutką, metaliczną warstwę. Szklarz uniósł szybę i stwierdził ze zdumieniem; że druga jej strona stanowi wspaniałe lustro, znacznie doskonalsze od metalowych.<br><br>&lt;page nr=11&gt;<br>Nowe zwierciadło szybko podbiło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego