Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
początek...
Ewelina pomyślała, że tak oto kończą się jej marzenia, bo skąd nagle wziąć trzysta tysięcy, skoro Tadeusz zarabiał miesięcznie dwa, a ona była na jego utrzymaniu. Ale kiedy wyszli od majstra, powiedział:
- Trzysta tysięcy, to nie jest tak dużo. Sądziłem, że trzeba będzie zdobyć dwa razy więcej.
- A te trzysta mamy? - spytała.
- Mamy.
Następnego dnia wybrali się do Gromadzkiej Rady Narodowej, dość długo czekali na rozmowę z sekretarzem, bo on z kolei czekał na telefon z powiatu i tak był tym przejęty, że nie miał głowy do załatwiania interesantów. W końcu telefon zadzwonił, sekretarz odbył rozmowę z jakimś powiatowym kacykiem
początek... <br>Ewelina pomyślała, że tak oto kończą się jej marzenia, bo skąd nagle wziąć trzysta tysięcy, skoro Tadeusz zarabiał miesięcznie dwa, a ona była na jego utrzymaniu. Ale kiedy wyszli od majstra, powiedział:<br>- Trzysta tysięcy, to nie jest tak dużo. Sądziłem, że trzeba będzie zdobyć dwa razy więcej. <br>- A te trzysta mamy? - spytała. <br>- Mamy. <br>Następnego dnia wybrali się do Gromadzkiej Rady Narodowej, dość długo czekali na rozmowę z sekretarzem, bo on z kolei czekał na telefon z powiatu i tak był tym przejęty, że nie miał głowy do załatwiania interesantów. W końcu telefon zadzwonił, sekretarz odbył rozmowę z jakimś powiatowym kacykiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego