Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
Pikiemu pudło i kopnąłem je z całych sił w górę. Kurtz podbiegł do pudła i też je kopnął. Kopaliśmy je między sobą wracając do domów. Ludzie mijali nas i pukali się w czoło.

Ciągle musieli coś załatwiać. Biuro Pikiego stało się więc dla nich wygodną centralą. Frika i Kurtza znali tu już wszyscy i oni wszystkich znali. Tego dnia trwały akurat imieniny pani Halinki. Pani Halinka była puszystą księgową o matczynych skłonnościach i uwielbiała Pikiego. Wśród nieatrakcyjnych kobiet w mocno średnim wieku, jedyny wyjątek w personelu Pikiego stanowiła dwudziestotrzyletnia sekretarka - czarna, o dużych, brązowych oczach i śniadej cerze była typem dziewczyny
Pikiemu pudło i kopnąłem je z całych sił w górę. Kurtz podbiegł do pudła i też je kopnął. Kopaliśmy je między sobą wracając do domów. Ludzie mijali nas i pukali się w czoło. <br><br>Ciągle musieli coś załatwiać. Biuro Pikiego stało się więc dla nich wygodną centralą. Frika i Kurtza znali tu już wszyscy i oni wszystkich znali. Tego dnia trwały akurat imieniny pani Halinki. Pani Halinka była puszystą księgową o matczynych skłonnościach i uwielbiała Pikiego. Wśród nieatrakcyjnych kobiet w mocno średnim wieku, jedyny wyjątek w personelu Pikiego stanowiła dwudziestotrzyletnia sekretarka - czarna, o dużych, brązowych oczach i śniadej cerze była typem dziewczyny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego