Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
nie szkodzi. Do widzenia!
- Do widzenia! - odezwała się wesoło. I ledwo zniknął za progiem, rzekła z
przekonaniem: - Twój ojciec wcale nie jest taki surowy, jak mówiłaś, jest bardzo
miły!
-Jest miły... dla niej - pomyślała szybko Ula. - Zanim tu przyszła, nie miał
pojęcia, o czym ze mną mówić. Spytała:
- Będziemy siedziały tu czy na werandzie? .
- Tutaj - zdecydowała Pestka. - W taką pogodę w twojej kuchni jest świetnie.
Rzeczywiście, kuchenka była sympatyczna. Krzywe okienko, zacienione starymi
drzewami, przepuszczało niewiele światła. Za to od stołków i starej podłogi
szło miłe lśnienie starego, czysto szorowanego drzewa. Spomiędzy fajerek błyskał
płomień. Usiadły teraz na dwóch stołkach koło
nie szkodzi. Do widzenia!<br> - Do widzenia! - odezwała się wesoło. I ledwo zniknął za progiem, rzekła z <br>przekonaniem: - Twój ojciec wcale nie jest taki surowy, jak mówiłaś, jest bardzo <br>miły!<br> -Jest miły... dla niej - pomyślała szybko Ula. - Zanim tu przyszła, nie miał <br>pojęcia, o czym ze mną mówić. Spytała:<br> - Będziemy siedziały tu czy na werandzie? &lt;page nr=14&gt;.<br> - Tutaj - zdecydowała Pestka. - W taką pogodę w twojej kuchni jest świetnie.<br> Rzeczywiście, kuchenka była sympatyczna. Krzywe okienko, zacienione starymi <br>drzewami, przepuszczało niewiele światła. Za to od stołków i starej podłogi <br>szło miłe lśnienie starego, czysto szorowanego drzewa. Spomiędzy fajerek błyskał <br>płomień. Usiadły teraz na dwóch stołkach koło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego