zysku to tylko kwestia dobrego zarządzania. Nasza rodzima szopka z prywatyzacją została uruchomiona po to, by uwłaszczyć byłą nomenklaturę i stworzyć oligarchię finansową.<br>Wracając do tematu. Czarny obraz, który namalowałem, może rodzić pytanie, skąd mi to wiadomo? Z obserwacji, z analizy tego, co się mówi i tego, co się robi, tudzież z ongiś nabytej umiejętności czytania między wierszami. Wreszcie z doświadczenia z reformą p. Balcerowicza - bo pamiętam, jak p. wicepremier mówił w styczniu 1990 roku, że za sześć miesięcy wszyscy zaczniemy odczuwać poprawę, a wszyscy odczuwamy zmianę, lecz większość społeczeństwa na gorsze.<br>Nie wierzę p. Leszkowi Balcerowiczowi. I nie mam zaufania