Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
ona posługuje się ludzką mową... Siedziała na asfalcie szeroko i rozłożyście, jakby się rozprysła, jakby ją ktoś zrzucił z góry, z wysokości jakich pięciu metrów...). Więc ulubili sobie. Na kogo bardziej

liczą - na tych, co przyjechali do Krakowa i właśnie staczają się z góry, czy na tych, co przeszli pod tunel i teraz pod górę zwalniają pędu i może stają się mięksi... Pomyślałem sobie, dlaczego nigdy nie przyszło mi do głowy zanotować te codzienne myśli, kiedy ich mijam. Rilke by zanotował... Ale właśnie z tym notowaniem, z tym pisaniem... Z tym noszeniem po świecie wrażliwości, czekającej na dotknięcia, które pozwolą pisać
ona posługuje się ludzką mową... Siedziała na asfalcie szeroko i rozłożyście, jakby się rozprysła, jakby ją ktoś zrzucił z góry, z wysokości jakich pięciu metrów...). Więc ulubili sobie. Na kogo bardziej<br> &lt;page nr=79&gt;<br> liczą - na tych, co przyjechali do Krakowa i właśnie staczają się z góry, czy na tych, co przeszli pod tunel i teraz pod górę zwalniają pędu i może stają się mięksi... Pomyślałem sobie, dlaczego nigdy nie przyszło mi do głowy zanotować te codzienne myśli, kiedy ich mijam. Rilke by zanotował... Ale właśnie z tym notowaniem, z tym pisaniem... Z tym noszeniem po świecie wrażliwości, czekającej na dotknięcia, które pozwolą pisać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego