nowa. Na razie jednak nie mógł sobie znaleźć miejsca w Polsce. Dlatego ruszył w świat. Jak powiedział jeden z bohaterów Updike'a: Wszystkim, którzy wałęsają się po świecie, wydaje się, że czegoś szukają. "Czego szukasz, człowieku? Czy żeby znaleźć, muszę wiedzieć, czego szukam?"- > pocieszał się.<br><br>Na samolot czekały tłumy sikhów w turbanach, starcy i staruszki zawinięte w koce. Wszyscy ze stosami toreb, tony bagażu podręcznego. Uważani za indyjską elitę. Statystycznie bogatsi od reszty społeczeństwa, wykonują różne zawody wymagające wykształcenia; są pilotami samolotów czy inżynierami. Przyglądał się im jako forpoczcie tego świata, do którego zmierzał, usiłując wyobrazić sobie Indie. "Gdzie ja jadę, po