Chyba jestem dobrym gospodarzem, bo wójtem jestem już drugą kadencję, sześć lat się uzbiera. Ludzie wiedzą, że nie dam ich skrzywdzić. Widzieli, ile się nabiegałem, żeby Unia masowo uprawianą przez nas grykę uznała za uprawę ekologiczną. I widzą mój traktor, który także mam dzięki Unii. To nowiutki zetor 7341 super turbo, supermodel z klimatyzacją. Kosztował ponad 100 tys., ale się opłaciło, bo Unia zapłaciła prawie połowę. <br><br>Choć temat Unii pojawia się w Godziszowie na każdym kroku, nie traktuję jej jako idei, w którą wszyscy musimy się włączyć. Tutaj na takie gadanie dostajemy wysypki, bo to tylko niepotrzebna strata czasu. Wolimy rozmawiać